5 najczęstszych błędów w wychowaniu szczeniaka

Wychowanie szczeniaka to ekscytujący, ale też wymagający czas w życiu opiekuna. Każdy chce jak najlepiej wychować swojego psa, ale w praktyce często popełniamy błędy, które – choć z pozoru niewielkie – mogą prowadzić do problemów w przyszłości. Nie pomaga też fakt, że internet pełen jest sprzecznych informacji, a każda osoba w parku chce udzielić „złotych rad”, które często nie mają wiele wspólnego z nowoczesną wiedzą o psim wychowaniu. W psich parkach możemy usłyszeć: “niech się same dogadają”, “jak się zsika to wsadź mu nos w siki”, “na ciągnięcie najlepsza jest kolczatka” i inne tego typu “mądrości ludowe”. W końcu już sam nie wiesz co robić i na co pozwalać.

A jakie moim zdaniem są najczęstsze błędy opiekunów szczeniaków?

1. Brak konsekwencji – czyli chaos w zasadach

To chyba najczęstszy błąd, który obserwuję wśród opiekunów. Dla przykładu: jednego dnia szczeniak wskakuje na kanapę i jest to urocze, drugiego zostaje za to skarcony, bo akurat miał brudne łapy po spacerze. Czasem pozwalasz na witanie z innymi psami lub ludźmi a innego dnia się śpieszysz więc odciągasz psa siłą, albo maksymalnie skracasz smycz ciągnąc szczeniaka za sobą. Co z tego rozumie szczeniak? Że raz może, raz nie – a to rodzi frustrację i niepewność. Zaczyna uczyć się, że nie ma zasad – wszystko zależy od Twojego humoru.

To samo zauważam podczas szkolenia. Raz szczeniak dostaje smaki “za darmo” pomimo, że nie wykonał polecenia lub zrobił coś innego. Innym razem nie dostaje nagrody wcale. Położył się zamiast usiąść? Dostaje nagrodę. Przyszedł na zawołanie, brak nagrody. Po kilku takich sesjach szkoleniowych szczeniak uczy się, że to co mówisz nie ma najmniejszego sensu, jego motywacja do nauki maleje z czasem do zera, przestaje na Was zwracać uwagę. Jeśli Ty nie wiesz jakiego zachowania oczekujesz od psa to jak on ma to zrozumieć?

Jak tego uniknąć?

Konsekwencja w wychowaniu psa ma ogromne znaczenie w budowaniu relacji i poczucia bezpieczeństwa psa. Zastanów się już na starcie, jakie zasady chcesz wprowadzić – i trzymaj się ich konsekwentnie. Nie chcesz żeby pies żebrał przy posiłkach? Nie podkarmiaj go podczas swojego posiłku. Jeśli domownicy mają różne zdania (np. jedna osoba pozwala na spanie w łóżku, a druga nie), warto to przegadać i ustalić wspólne reguły. Ustalcie je wspólnie i spiszcie na kartce i powieście w widocznym miejscu. Ustalcie w jakich godzinach pies będzie jadł, jakich komend będziecie używać, kto i kiedy będzie wyprowadzał psa na spacer. Dla psa jasne zasady to bezpieczeństwo.

2. Za mało (lub zbyt intensywna) socjalizacja

Socjalizacja to fundament spokojnego życia u boku psa. Niestety, wielu opiekunów albo ją pomija, albo… robi za dużo, za szybko. Nadal istnieje błędne przekonanie u wielu opiekunów, że socjalizacja to zapoznawanie się z jak największa liczbą psów albo zabieranie go w hałaśliwe, tłoczne miejsca. Tymczasem wrzucenie malucha w zatłoczony park czy centrum handlowe może go tylko przestraszyć i wywołać lęki. Zmuszanie do kontaktów z każdym napotkanym psem lub pozwalanie na głaskanie przez przechodniów, może przynieść zupełnie odwrotny skutek. Pies z czasem może stać nerwowy lub zbyt podekscytowany kontaktach z innymi psami lub ludźmi.

Jak socjalizować mądrze?

Pamiętaj, że ważniejsza jest jakość a nie ilość. Zapoznawaj szczeniaka z nowymi bodźcami stopniowo, w kontrolowany sposób. Nie chodzi o „zaliczenie” jak największej liczby doświadczeń, tylko o budowanie pozytywnych skojarzeń. Obserwuj jego reakcje, dawaj wsparcie i nagradzaj spokój. Dobieraj mądrze psich przyjaciół, niech będą to dobrze wychowane, zrównoważone psy, które cierpliwie będą umiały postawić mu granice. Nie każdy napotkany pies będzie się nadawał na psiego towarzysza dla Twojego psa. Pozwól swojemu szczeniakowi poznawać świat w jego tempie, wąchanie, swobodna eksploracja, nasłuchiwanie dźwięków. Obserwacja ptaków, bawiących się głośno dzieci czy przejeżdżającej śmieciarki też jest elementem socjalizacji. Nie poganiaj szczeniaka na spacerze, gdy usiądzie i zacznie obserwować otoczenie, cierpliwie towarzysz mu w tym.

Więcej o tym jak socjalizować szczeniaka przeczytasz TUTAJ

3. Karanie zamiast nauki

Wielu opiekunów wciąż wierzy, że krzyk, klaps czy inne formy kary są skuteczne. Wielu trenerów nadal uważa, że kary są niezbędne w szkoleniu psów. Tyle że kary zawsze pociągają za sobą przykre konsekwencje: utratę motywacji i zaufania oraz pogorszenie wzajemnych relacji. Szczeniaki będą sikać, bo ich pęcherz jest za mały żeby wytrzymywać kilka godzin. Będą niszczyć sprzęty, bo żucie łagodzi ból sprawiany przez wyrzynające się zęby i będą witać się z nieznajomymi ludźmi, to są normalne szczenięce zachowania.

Co robić zamiast?

Twoim zadaniem jest nauczyć psa czego od niego wymagasz i pokazać mu jakiego zachowania od niego oczekujesz zamiast karać go i oczekiwać że sam się domyśli jak ma się zachować. Zamiast karać, skup się na uczeniu psa pożądanych zachowań. Zdecydowanie zbyt rzadko opiekunowie nagradzają psa za odpowiednie zachowanie a zbyt dużą wagę przykładają do karania i wychwytywania złych zachowań. Stwórz psu takie warunki, by mógł zachowywać się lepiej. Jeśli gryzie stół – pokaż mu, co może gryźć. Jeśli ciągnie na smyczy – naucz chodzenia na luzie, nagradzając każdy krok w dobrym kierunku. Pies nie domyśli się, czego chcesz – musisz go tego nauczyć. Zamiast skupiać się na niepożądanych zachowaniach wyłapuj chwile kiedy zachowuje się odpowiednio i nagradzaj go za to.

4. Brak cierpliwości i zbyt wysokie oczekiwania

Każdy chce mieć grzecznego psa. Szczeniaki uczą się jak małe dzieci – przez doświadczenie, powtórzenia i zabawę. Oczekiwanie, że 3-miesięczny maluch będzie idealnie chodził przy nodze, zostawał sam w domu i ignorował wszystkie psy na spacerze to przepis na rozczarowanie.

Dlaczego cierpliwość jest kluczem?

Każdy pies rozwija się w swoim tempie. Zastanów się, czy Twoje oczekiwania wobec zachowania Twojego szczeniaka są realne do spełnienia na danym etapie jego życia. Mały szczeniak to nie mniejszy pies, jego układ nerwowy, sprawność fizyczna dopiero się rozwija. Często jesteście zdesperowani, że dwumiesięczny szczeniak po tygodniu pobytu u Was ciągle sika w domu. A to zupełnie normalne zachowanie! To, że coś „nie działa” po tygodniu, nie znaczy, że się nie uda – tylko że potrzeba więcej czasu i spokoju. Małe kroki i systematyczność są dużo skuteczniejsze niż presja i frustracja. Większość opiekunów nie zdaje sobie sprawy, że Psy osiągają dojrzałość dopiero koło drugiego roku życia i jeden kurs psiego przedszkola to za mało, by pies był dobrze wychowany. Wychowanie i szkolenie to jest proces, który trwa wiele miesięcy a trening powinien być dostosowany do możliwości Twojego psa.

Więcej o rozwoju szczeniąt dowiesz się tutaj: rozwój szczeniąt

5. Ignorowanie potrzeb szczeniaka

Wielu opiekunów oczekuje, że pies będzie się dobrze zachowywał. Ale czy zastanawiałeś się kiedyś co to w ogóle znaczy dla psa? To co opiekunowie odbierają często za złe zachowanie bywa zupełnie normalne z psiego punktu widzenia. Brak znajomości potrzeb naturalnych zachowań psa nie sprawi, że one przestaną istnieć. Psy będą szczekać na dzwonek od drzwi, gonić wiewiórkę, wyjadać śmieci z kosza, bo są psami. Taka ich natura. A przecież szczeniak to istota z ogromną potrzebą ruchu, gryzienia, eksplorowania, węszenia, kontaktu z człowiekiem i snu. Jeśli te potrzeby nie są zaspokajane, zachowanie psa może być „problematyczne”.

Co robić?

Zapoznaj się z tym jakie są podstawowe potrzeby Twojego szczeniaka i zastanów się w jaki sposób możesz je spełnić. Niezaspokojone potrzeby budzą stres i frustrację. Sfrustrowany szczeniak będzie gorzej spał, więcej niszczył, trudniej będzie mu się uspokoić i skupić na szkoleniu. Zadbaj o codzienną porcję aktywności fizycznej i umysłowej, daj mu coś do żucia, ucz odpoczywać. Jedną z podstawowych potrzeb Twojego szczeniaka jest też poczucie bezpieczeństwa, jakie daje jasna komunikacja czy wsparcie opiekuna w stresujących sytuacjach. Zaspokojony szczeniak to spokojniejszy szczeniak. I szczęśliwszy opiekun!

Więcej o psich potrzebach przeczytasz tutaj: https://lupidog.pl/szczesliwy-pies/


Podsumowanie: zrozumienie i poznanie szczeniaka nie kontrola

Wychowanie psa to nie tylko szkolenie – to przede wszystkim budowanie relacji. Im lepiej poznasz potrzeby i sposób uczenia się swojego szczeniaka, tym łatwiej będzie Wam się porozumieć. Błędy są normalne – ważne, żeby je zauważać, wyciągać wnioski i szukać lepszych rozwiązań. Szczeniak nie potrzebuje “twardej ręki” – potrzebuje Twojej cierpliwości, wsparcia i jasnych zasad.

Jeśli masz wątpliwości, nie wiesz od czego zacząć albo czujesz się zagubiony w natłoku informacji – poszukaj pomocy u specjalisty. Psie przedszkole, indywidualne konsultacje czy warsztaty to świetny sposób, by nauczyć się jak wspierać swojego psa mądrze i z szacunkiem. Wspólna praca nad zrozumieniem i komunikacją z psem to najlepszy start, jaki możesz mu dać.

Bo dobrze wychowany pies to taki, który czuje się bezpiecznie w świecie ludzi – a nie taki, który tylko „nie sprawia problemów”.